środa, 8 kwietnia 2020

Zbliża się Wielkanoc

Jajko mądrzejsze od kury?
To nie zwiastuje niczego dobrego… Czym skończyła się przygoda jajka, które uważało się za najmądrzejsze na świecie Przeczytajcie w wesołym wierszyku Jana Brzechwy. 

Jajko

Było sobie raz jajko mądrzejsze od kury. 
Kura wyłazi ze skóry, 
Prosi, błaga, namawia: „Bądź głupsze!” 
Lecz co można poradzić, kiedy się ktoś uprze?

Kura martwi się bardzo i nad jajkiem gdacze, 
A ono powiada, że jest kacze.
Kura prosi serdecznie i szczerze: 
„Nie trzęś się, bo będziesz nieświeże”. 
A ono właśnie się trzęsie 
I mówi, że jest gęsie.

Kura do niego zwraca się z nauką, 
Że jajka łatwo się tłuką, 
A ono powiada, że to bajka, 
Bo w wapnie trzyma się jajka.

Kura czule namawia: „Chodź, to cię wysiedzę”. 
A ono ucieka za miedzę, 
Kładzie się na grządkę pustą 
I oświadcza, że będzie kapustą.

Kura powiada: „Nie chodź na ulicę, 
Bo zrobią z ciebie jajecznicę”. 
A jajko na to najbezczelniej: 
„Na ulicy nie ma patelni”.

Kura mówi: „Ostrożnie! To gorąca woda!” 
A jajko na to: „Zimna woda! Szkoda!” 
Wskoczyło do ukropu z miną bardzo hardą 
I ugotowało się na twardo.


Jan Brzechwa
Jeszcze jeden wierszyk o jajku:
Wszystkie jajka, może wiecie,

chodzą w płaszczykach po świecie!
Skorupkami nazywają -
płaszcze, które zakładają!
Pod skorupką też coś mają,
coś, co sprytnie ukrywają!
Znajdziesz, pod nią, ciuszek nowy:
to kubraczek jest białkowy!
Pod kubraczkiem - niespodzianka,
Żółte żółtko - niczym bańka!
Kto jajeczka lubi zjadać,
ten powinien tu uważać!
Pod płaszczykiem ze skorupki,
trafia się kurczak malutki!

Ilustracją wierszyków jest film 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz